Planując swoją ścieżkę zawodową warto zacząć od wizji tego, gdzie chcemy dojść (więcej znajdziesz TU).

By nam się naprawdę chciało zawalczyć o ten cel, warto by była to wizja bardzo dla nas atrakcyjna i zgodna z naszymi wartościami (zobacz TU).

Gdy mamy już cel oraz mamy przeanalizowany punkt startowy, czyli wiemy, co mamy, a czego nam brakuje, tworzymy plan drogi dojścia do naszego celu (więcej o znaczeniu planowania znajdziesz TU). W tym właśnie miejscu wiele osób popełnia pozornie mało istotny błąd, który jednak ma ogromne konsekwencje. A mianowicie nie ustala sobie wyraźnych priorytetów.

Rozwijanie ścieżki zawodowej

Wydaje się, że jak jest plan, to przecież wiadomo, jak działać, po co więc jeszcze ustalać priorytety? Na papierze plan zazwyczaj wygląda bardzo fajnie. Natomiast w życiu okazuje się, że jest wiele czynników zewnętrznych, które ten plan próbują nam podważyć, zmienić, czy nawet zrujnować. Nie mówię tu o intencyjnym niszczeniu naszego planu.

Zazwyczaj świat nie wie o naszym planie. Każdy ma swoje cele, wartości i swoje plany. Często nie są one po drodze z naszymi planami. Dlatego wpadają nam z różnych stron kolejne rzeczy do zrobienia, a nasz czas nie jest z gumy.

Czasem może to być także pozytywna sytuacja – może niespodzianie pojawić się jakaś szansa. Jeśli mamy w głowie ułożone, co jest dla nas priorytetem, to będziemy wiedzieć, czy warto z niej skorzystać, by osiągnąć więcej, czy jednak lepiej trzymać się wcześniejszego planu.

Popatrzmy na przykład: wyobraźmy sobie, że chcę zostać Kierownikiem Działu Obsługi Klienta w organizacji, w której pracuję. Obecnie jestem specjalistą i staram się zdobyć kompetencje managerskie, by kiedyś móc zarządzać zespołem. Opracowałam sobie precyzyjny plan, co potrzebuję zrobić, by być najlepszym wyborem rekrutacyjnym, jeśli tylko pojawi się wakat na to stanowisko.

Mój szef wie o moich aspiracjach, dlatego też pewnego dnia proponuje mi, bym objęła stanowisko Koordynatora Działu Obsługi Klienta w pododdziale firmy na drugim końcu Polski. Jest to stanowisko pośrednie miedzy moim obecnym a tym, które chciałabym objąć. Nie miałam tego w moim planie, ale jest to niewątpliwie awans. Wydaje się, że to świetna szansa na przyspieszenie dojścia do mojego celu. Wygląda na to, że warto z niej skorzystać i zmodyfikować plan działania.

Co jednak jeśli czas przeznaczony na dojście do awansu jest niżej w moich priorytetach niż dysponowanie czasem dla moich bliskich (a rodzinę mam blisko obecnego miejsca pracy)? Co jeśli w moim planie priorytetem jest zrealizowanie projektu, który obecnie prowadzę, ponieważ da mi on unikatową wiedzę i umiejętności, które są bezcenne na rynku pracy? A co wybiorę jeśli moim priorytetem jest podwyżka?

Jaką korzyść daje ustalanie priorytetów?

Na powyższym przykładzie widać, że jasne priorytety ułatwiają nam podjęcie decyzji. Sprawiają też, że posiadając taki sam wyjściowy plan, możemy wybrać różne opcje.

Jeśli to bycie blisko rodziny jest dla mnie najważniejsze, to nie przyjmę awansu lub zastanowię się z bliskimi, czy mogą przenieść się ze mną. Jeśli stawiam teraz na szybki rozwój i pieniądze, prawdopodobnie z radością wyjadę do nowej lokalizacji. Jeśli priorytetem jest unikatowa wiedza, bo później chcę być kierownikiem działu, który musi posiadać tę wiedzę (a teraz mam rzadko spotykaną możliwość jej zdobycia), to może zdecyduję się pozostać i postawić na długofalową korzyść.

Jasno określone priorytety przydają się nie tylko w takich trudnych sytuacjach. Są drogowskazem na KAŻDYM kroku. Pracując na etacie mam koncentrować się tylko na moich zadaniach, czy znaleźć też czas na świadome zadbanie o swoją karierę zawodową? Wykonać dziś dane zadanie pracując w moim własnym przedsiębiorstwie, czy może jednak inne będzie miało dla przyszłości mojego biznesu większą wartość i znaczenie? Posiedzieć teraz trochę na facebooku, czy może jednak zrobić kolejny mały krok w stronę pracy marzeń? Posprzątać w domu, bo jest już bałagan, czy poświęcić ten czas na pracę, bo walczę o coś ważnego dla mnie? Skończyć zaraz pisać ten wpis, bo zależy mi na szybkości działania i systematycznym publikowaniu treści, czy jeszcze go dopracować, bo priorytetem dla mnie jest jakość i użyteczność dla czytelnika?

Chyba rzadko o tym myślimy, ale każdy nasz codzienny krok, każda decyzja może być decyzją spontanicznego chaosu lub może być osadzona w naszych priorytetach.

Pracując nad wymarzoną ścieżką zawodową warto mieć przemyślane priorytety. I te dotyczące naszego życia w ogóle (jakie wartości są dla nas ważne), i te dotyczące tej konkretnej drogi zawodowej, jaką chcemy podążać. Wtedy nie będziemy tracić czasu na poboczne tematy. Będziemy się koncentrować na kluczowych dla nas działaniach, co pomoże nam szybciej dotrzeć do upragnionego celu. Działając zaś zgodnie z naszymi wartościami będziemy bliżej siebie i życia po swojemu.

A Ty jak dobrze znasz swoje zawodowe priorytety? Czy działasz zgodnie z nimi?