Zauważ i doceń
Zdecydowana większość ludzi lubi być doceniana, dostaje wtedy zastrzyk dodatkowej energii do działania i czuje się zmotywowana, by dalej się starać. Pochwały budują też pozytywną relację z osobą, która docenia. Fajnie jest sprawiać ludziom radość jednocześnie podnosząc ich efektywność. Czy może być coś przyjemniejszego? ? Szkoda by było z tego nie korzystać.
A jednak na co dzień często się o tym zapomina. Kiedy ostatnio Twój szef Cię docenił? A Ty swoich pracowników? Czy aby na pewno każdego? Chcesz pewnie powiedzieć, że nie każdego jest za co..?
Jeśli jest w Twoim zespole ktoś, kogo nie masz za co docenić, to warto byś zadał sobie pytanie, czemu ta osoba jeszcze z Tobą pracuje. A jeśli chcesz, by dalej pracowała, to na pewno jest wiele rzeczy, za które możesz ją docenić i jej podziękować.
Jeśli ktoś robi dobrze swoją robotę, to w pewnym sensie jest to normalna sprawa i tak powinno być. Jednak w realnym świecie nie zawsze tak jest. Dlatego warto się zatrzymać i zauważyć czyjąś ciężką pracę i oddanie. To trochę jak z krzesłem. Nie dostrzegamy tego, że jest potrzebne i wygodne, do czasu jak nie musimy dłużej postać. Wtedy zaczynamy inaczej o nim myśleć i doceniać fakt, że jest. Pracownik konsekwentnie wykonujący swoją pracę na dobrym poziomie mógłby zniknąć albo mógłbyś mieć z nim kłopoty. A jednak jest i pracuje dobrze. Powiedz mu, że to widzisz i doceniasz.
Uważam, że warto doceniać i zauważać nie tylko spektakularne sukcesy, ale też codzienną, ciężką pracę. W ogóle warto doceniać kierunek, w którym chcemy, aby ludzie podążali – np. ciągły rozwój czy przekraczanie oczekiwań. Jeśli docenienie jest szczere, to nie wydaje mi się, by można było stosować go zbyt dużo. ?
Jak najlepiej doceniać pracowników?
Moim zdaniem nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Każdy jest inny i inne zachowania będą działały motywująco.
Na pewno warto konstruując wypowiedź nie używać frazesów czy ogólników, ale mówić o konkretnych zachowaniach, które cenimy. Wtedy pracownik będzie wiedział, co warto kontynuować, a także będzie czuł, że pochwała nie jest „na odczepnego”, ale szef naprawdę jest zadowolony i go docenia.
Jeśli dobrze znasz swój zespół (patrz „Co łączy dobrych kierowników?”), to dobrze wiesz, jaki sposób docenienia najlepiej zadziała na daną osobę. Warto dostosowywać sposób docenienia nie tylko do rangi rzeczy, za którą doceniamy, ale także do preferencji pracownika.
Wyobraź sobie nieśmiałą osobę, której robisz niespodziankę i bez zapowiedzi publicznie dziękujesz za zrealizowanie ważnego projektu, zapraszając ją na scenę na konferencji firmowej. Zamiast oczekiwanej dumy i radości możesz w ten sposób zgotować swojemu pracownikowi dużą dawkę stresu.
Ktoś inny mógłby być zachwycony, ale być może akurat ta osoba czułaby się spełniona, gdyby odbyła z Tobą dłuższą rozmowę na temat projektu? Może wolałaby usłyszeć w spokoju i na osobności, jakie elementy jej pracy najbardziej doceniasz? A może dodatkowo mógłbyś wysłać maila do Twojego przełożonego z tą osobą w CC i pisemnie docenić w tym mailu jej pracę?
Sposobów jest nieskończenie wiele. Wszystko zależy od Twojej kreatywności. A celność wybranej metody zależy od Twojej uważności. Im lepiej znasz swój zespół, tym większe masz szanse podjąć lepszą decyzję. W końcu doceniasz nie po to by „odhaczyć” tę czynność, ale by osoba doceniana naprawdę to poczuła. By była z siebie dumna i wiedziała, że w tym kierunku ma podążać.
Warto też pamiętać, że czasem wystarczy zwykłe dziękuję czy uśmiech wstawiony do maila w odpowiedzi na wiadomość, w której jesteś tylko w CC. To takie pozornie małe, ale ważne „dostrzegam Cię i widzę Twoją pracę, tak trzymaj”.
A jak Ty doceniasz swoich podwładnych? Co robi Twój szef i jak to na Ciebie działa?
Jak budować zmotywowany zespół?
Wskazówka nr 8: Zauważaj i doceniaj